niedziela, 4 września 2016

Zakopane - wakacje 2016


            Na tegoroczny odpoczynek wakacyjny wybrałyśmy Zakopane.  Wyjazd zaplanowałyśmy sobie na tydzień.
Najgorszy był pierwszy dzień czyli podróż, musiałyśmy wyjechać o 4 rano bo przed nami było około 700 kilometrów drogi. Pierwsze dni wykorzystałyśmy na regenerację, zwiedzanie Zakopanego i kilku godzinny wypad na Słowację. Kolejne dni były bardzo intensywne zaliczyłyśmy Morskie Oko (1395 m n.p.m.) i Czarny Staw pod Rysami (1583 m n.p.m.). Ostatniego dnia natomiast zdobyłyśmy Giewont (1895 m n.p.m.). Po zejściu ze szczytu rozpoczęła się dyskusja a co śmieszniejsze nawet rzuty monetą odnośnie dalszej drogi, czyli czy piszemy się na dalszą kilkugodzinną wędrówkę na  Kasprowy Wierch czy wracamy do Kuźnic czyli punktu wyjścia. I jak myślicie na czym stanęło? …. ;) Tak tak jesteśmy twarde, teraz możemy tak powiedzieć ;) jednak podczas drogi nie było tak kolorowo, zmęczenie dawało o sobie znać, pogoda była piękna słoneczna ale nie koniecznie idealna do wspinaczki ;p. Po drodze doświadczyłyśmy życzliwości ze strony obcych ludzi, którzy oddali nam własną wodę, bo schodzili już ze szlaku, a my sierotki oczywiście wzięłyśmy za mało wody a idąc po szczytach, nie ma strumieni. Mimo tego co działo się po drodze i jak bardzo byłyśmy zmęczone to uczucie kiedy stajesz na szczycie góry i masz u stóp cały świat jest bezcenne i polecamy każdemu przeżycie takiej przygody.
           Klimat gór jest magiczny i na pewno nie był to nasz ostatni wyjazd, 4 lata temu miałyśmy okazję być w Zakopanem, jednak wtedy pogoda pokrzyżowała nam plany, praktycznie codziennie padał deszcz i była mgła, która nie pozwoliła zobaczyć tego co widziałyśmy  w tym roku. 
Może ktoś z Was był w górach, jak tam Wasze odczucia?





























We wtorek zapraszamy na dłuższą fotorelację :)
Pozdrawiamy i życzymy udanej niedzieli  :)

3 komentarze: